Przedstawiam Wam Kubę, mojego trenera 🙂
Kuba (właściwie to Jakub Karasek, biegacz amator i autor bloga “W nogi – czyli rzecz o bieganiu“) przygotowuje mnie do mojego debiutu na dystansie 21,0975 km w 10. Półmaratonie Warszawskim.
Rozpoczęliśmy współpracę 09.01.2015 r. i już 11.01 pojawił się pierwszy sukces – moja życiówka na 5 km (czas: 00:28:05) w biegu z cyklu Grand Prix Warszawa City Trail w Lesie Młocińskim 🙂
Niestety, ze względu na zabieg, któremu musiałam się poddać 20.01 nastąpiła 6-tygodniowa przerwa w treningach. Do biegania wróciłam na 4 tygodnie przed startem w #warsawhalf.
Jakiś czas temu pisałam tutaj, że bieganie z planem treningowym jest dla mnie bardzo motywujące. Bieganie z planem opracowywanym przez trenera jest motywujące jeszcze bardziej! W końcu poświęca swój czas, aby opracować dla mnie plan, więc naprawdę trudno jest opuścić trening z powodu zwykłego “nie chce mi się” 😉
Dzisiaj przede mną kolejny “sprawdzian”. Kuba zapowiedział, że może pojawić się gdzieś na trasie w roli kibica 😉 Sam tydzień temu ustanowił swój życiowy rekord na dystansie półmaratonu w Półmaratonie Marzanny w Krakowie – czas 1:17:21 i miejsce 28/3247. Kosmiczny czas! Dla mnie satysfakcjonujące będzie już samo ukończenie biegu na dystansie półmaratonu. W końcu i tak to będzie życiówka ;P
Aniu – podziel się koniecznie wrażeniami ze swojej połówki. Podziwiam Cię – Twoją determinację i samozaparcie – zwłaszcza, że miałaś w styczniu przerwę i brawo !!!! – koniecznie czekam na Twoją relację z półmaratonu w tym niezwykłym dla półmaratończyków choć deszczowym dniu !!! Serdecznie pozdrawiam 🙂
I pozdrowienia dla Kuby i pogratuluj mu rekordu w Półmaratonie Marzanny !!!!
Dziękuję Małgosiu 🙂 Jutro postaram się coś więcej napisać. Tymczasem zajrzyj proszę na stronę na FB 😉 Wybiegałam czas netto 02:21:32. Było świetnie. Jestem szczęśliwa 🙂
Super !!! Gratuluję ukończonego półmaratonu i wyniku 🙂 Serdecznie pozdrawiam 🙂